Zwracają się do wymiaru sprawiedliwości z prośbą o powstrzymanie Gildo Insfrána przed ponownym wyborem na Formozę, a jeśli to się nie uda, o „interwencję w prowincji” ze strony Milei.

W sobotę senator Francisco Paoltroni, członek partii rządzącej, zwrócił się do prokuratora generalnego i Sądu Najwyższego o wydanie orzeczenia w sprawie posunięcia kirchnerowskiego gubernatora Formosy, Gildo Insfrána, które pozwoliłoby mu rządzić przez kolejne cztery lata, pomimo faktu, że najwyższy sąd kraju uznał za niekonstytucyjny zapis w konstytucji prowincji, który pozwala na reelekcję na czas nieokreślony.
Paoltroni, który ma teraz własny blok, ale który poszedł na wybory 26 października w sojuszu z partią rządzącą, powiedział, że jeśli system sprawiedliwości nie będzie rządził, prezydent Javier Milei musi zwrócić się do Kongresu o zgodę na interwencję w prowincji rządzonej przez Insfrán przez 20 lat – powiedział w oświadczeniu dla Dato sobre Dato w Radio Milenium.
We wrześniu Konwent Konstytucyjny Formosy – z Insfránem w składzie większościowym – zmienił konstytucję prowincji, eliminując reelekcję bezterminową. Jednak klauzula przejściowa uchwalona na tej samej sesji pozwala gubernatorowi Gildo Insfránowi ponownie kandydować, co na nowo definiuje warunki jego dalszego sprawowania władzy po prawie trzech dekadach.
Możliwość nowej kandydatury obecnego gubernatora opiera się na konkretnym mechanizmie prawnym. Chociaż reforma artykułu 132 Konstytucji prowincji zabrania bezterminowych kadencji, Konwent Konstytucyjny, kontrolowany przez partię rządzącą, zatwierdził kluczowy przepis: Klauzulę Przejściową 4.
W tym paragrafie stwierdza się, że „kadencja gubernatora i wicegubernatora sprawujących urząd w momencie wejścia w życie tej reformy będzie uważana za pierwszą kadencję”. Paoltroni wyjaśnił, że Insfrán rozumie zakaz ubiegania się o nowe stanowisko od początku nowej kadencji. W praktyce oznacza to, że obecna kadencja Insfrána (2023–2027) jest uznawana za pierwszą zgodnie z nowymi przepisami.
Dzięki temu gubernator będzie mógł ubiegać się o drugą i ostatnią z rzędu kadencję w wyborach w 2027 r.
„Jak słusznie zauważył prezydent Milei, nie da się prowadzić dialogu z tymi, którzy bronią Insfrána, a nawet go podają za przykład, postaci, która przez 30 lat utrzymywała Formozę w poddaństwie, w prowincji, w której nie ma sprawiedliwości, własności prywatnej ani pracy” – dodał.
Senator stwierdził, że „Formoza jest zakładnikiem. Mieszkańcy Formozy są zakładnikami nielegalnego gubernatora, który oszukiwał, aby utrzymać się u władzy i który w każdych wyborach stosuje najbardziej nikczemne taktyki, aby utrzymać swój model ubóstwa”.
Dodał, że jego koalicja zapewniła sobie w zeszłą niedzielę mandat wiceprzewodniczącego, ponieważ „ludzie towarzyszyli posłowi, który startował z ramienia LLA i udało im się doprowadzić do wyboru posła”.
Następnie wyjaśnił, że „wciąż trwają dyskusje, czy będę częścią bloku LLA”, któremu od 10 grudnia będzie przewodniczyć Patricia Bullrich.
„W Kongresie będziemy mieli bezwzględną większość, dzięki poparciu gubernatorów, którzy prowadzą dialog z prezydentem” – zapewnił Paoltroni.
Komentując swojego kolegę z kirchneryzmu, José Mayansa, powiedział: „Wspólnik Insfrána, który broni autorytarnego rządu i zasiada w Senacie Narodowym od ponad dwóch dekad dzięki nielegalnemu gubernatorowi, który od 30 lat skupia całą władzę na Formozie, nie może mówić o arogancji. To niedopuszczalne”.
Clarin




